- autor: McNoras, 2012-04-15 14:36
-
Tym razem pogoda dopisała...
Mecz od samego początku nie był emocjonujący. Oba zespoły miały swoje sytuacje, jednak nie potrafiły ich wykorzystać. Największe zagrożenie drużyny stwarzały po stałych fragmentach, a najlepszą sytuację zmarnował Adrian Mróz, pudłując z bardzo bliskiej odległości. Bardzo dobrze była dysponowana obrona gości. Michał Budziński miał wielkie problemy z poradzeniem sobie z lepiej zbudowanymi i silniejszymi przeciwnikami. Żaden zespół nie stworzył sobie większej przewagi. Gra toczyła się głównie w środku pola.
W drugiej części gra również była wyrównana, jednak zespoły stwarzały sobie więcej sytuacji niż w pierwszej połowie. Pierwsi gola mogli strzelić goście. Zawodnik Piasków wyszedł "sam na sam" z Rafałem Miękczyńskim, minął naszego bramkarza, jednak zabrakło mu zimnej krwi i nie trafił na pustą bramkę. Niedługo potem świetną sytuację zmarnował Paweł Barański, który z kilku metrów trafił w dobrze dysponowanego bramkarza drużyny przyjezdnej. Zawodnicy tracili nerwy na sędziego, który miał duże problemy z opanowaniem sytuacji. Wydawało się że zapomniał kartek, gdy w końcu ukarał Krzysztofa Łobodę. Ponoć nie wiadomo za co, ale chyba za złorzeczenie. W 80 minucie "Kisiel" zrehabilitował się za wszystko i strzelił bramkę dającą cenne trzy punkty! Michał Budziński świetnie otworzył mu drogę do bramki, a Kisiel nie pomylił się i strzelił swoją 11. bramkę w bieżącym sezonie.
Zorza po dobrym meczu pokonuje ciężkiego przeciwnika i tymczasowo wskakuje na pozycję wicelidera. Za tydzień kolejny hit, tym razem derby w Mroczy. ZORZA!